Kolejny wykwit natury. Przykład jak można kupić „super furę” z tekturą zamiast nadkoli. Zleceniodawca chciał kupić dobre auto (o ile w ogóle 20letnią Astrę II można podejrzewać o jakość i trwałość) a wyszedł zakup takiego „rarytaska”. Naprawdę warto zlecić oględziny auto komuś kto się na tym zna aby uniknąć tego typu kłopotów…
Okoliczność ulepienia nadkoli z tektury zamalowanej samoutwardzalną gumą, wypełnia fakt wady ukrytej.